Kazimierski półmaraton z pierwszym przymrozkiem w tle
Biegową wycieczkę rozpoczynamy na ul. Krakowskiej w Kazimierzu Dolnym, tuż obok XVII-wiecznego spichlerza, a obecnie hotelu. Spichlerze te to dawne budynki gospodarcze, skupione wzdłuż Wisły, zaczynając od ulicy Puławskiej aż po ulicę Krakowską. Ich historię i znaczenie poznamy na stronie Kazimierskiego Portalu Internetowego. Kierujemy się w stronę centrum miasteczka, by po ok. 300 metrach skręcić w prawo wąskim i stromym chodnikiem prowadzącym na ul. Cmentarną. Stąd mijając cmentarz parafialny z licznymi zabytkowymi nekropoliami udajemy się do lasu, poprzecinanego głębokimi wąwozami i jarami. Wąwozem Plebanka wbiegamy na ul. Słoneczną i dalej rozległymi polami i lasami osiągamy granicę powiatu puławskiego.
Przez Dobre i Podgórz docieramy na Skarpę Dobrską - wyjątkowe miejsce z rozległą panoramą płynącej poniżej Chodelki i Wisły. Miejsce objęte jest ochroną prawną - Rezerwat „Skarpa Dobrska” powstał w 1991 r. na obszarze ok. 42 ha. Jest obszarem bardzo charakterystycznym w terenie, ponieważ wyznacza krawędź Równiny Bełżyckiej i stromą ścianą opada ku Kotlinie Chodelskiej. Wysokość względna skarpy osiąga w najwyższym punkcie 90 m. Celem rezerwatu jest zachowanie naturalnych odsłonięć skał czwartorzędowych Równiny Bełżyckiej, które widoczne są w pionowym przekroju zbocza oraz ochrona rzadkiej roślinności.
Po krótkim odpoczynku, niestety przez wspomnianą mgłę bez wspaniałych widoków, biegniemy w stronę Kazimierza Dolnego. Po drodze mijamy wiatrak zlokalizowany na skarpie nad Rezerwatem Krowia Wyspa, skąd również przy dobrej pogodzie możemy podziwiać piękno okolic Wisły, Kazimierza i Janowca. Utworzony w 1991 roku rezerwat obejmuje obszar 62,30 ha i leży w obrębie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego. Teren zawiera położoną na Wiśle Krowią Wyspę, piaszczyste mielizny i wody przybrzeżne.
Kolejnym ciekawym miejscem na naszej biegowej mapie był Mięćmierz, zwany również Męćmierzem - wioska położona w sąsiedztwie Kazimierza Dolnego, będąca jakby "żywym skansenem". Nad wsią góruje Albrechtówka - wzgórze z rozległą panoramą Małopolskiego Przełomu Wisły. Stąd pod drugiej stronie Wisły widać ruiny janowieckiego zamku i samo miasteczko. My widzieliśmy tajemniczą mgłę...
Jesteśmy już nieopodal Kazimierza Dolnego, do którego zbiegamy wąskim jarem. Widzimy najpierw dawny kazimierski kamieniołom - dziś raj dla eksploatorów skamielin. Kolejne niezwykłe miejsce, pamiątka bogatej historii nadwiślańskiego miasteczka. Tuż za kamieniołomem, po serii zbiegów wąwozami i trasami częściowo pokrywającymi się z Wielkim Kazimierskim Trailem, wracamy do punktu wyjścia. Ponad 21 km za nami, po przepięknych, obfitujących w liczne atrakcje terenach. Było warto, nawet w taką pogodę! Musimy tu jeszcze wrócić!
Zainteresowanych przebiegiem trasy zapraszamy do zapoznania się z jej zarysem oraz fotorelacją. Dostępny do pobrania jest również plik gpx.
Fot. A. Wenerski, G. Weremko